8 miesięcy później...- Ała Izzy ! coś mi się wydaje że wody mi odeszły ! - jęknęła Alex siedząc na krześle w sali prób.
- o kurcze ... dobra ! to tak . Alex spokojnie. siedź i wytrzymaj. proszę . Annie dzwoń po taksówkę... albo nie ! będziesz prowadzić! - zawołał brunet. był bardzo zdenerwowany. wziął Alex na ręce. okazało się że jest bardzo silny. zniósł ją do samochodu i położył z tyłu kładąc jej głowę sobie na kolanach. całą drogę powtarzał żeby była spokojna choć sam ledwo co wytrzymywał. Annie jechała spokojnie ale dość szybko. na szczęście budynek wytwórni był niedaleko szpitala więc nie minęło 10 minut i byli na miejscu. chłopcy z zespołu i dziewczyny pobiegły tam w czasie gdy para i Annie jechała. Izzy wniósł ją na salę i krzyknął że rodzi. podszedł do nich lekarz z wózkiem i wywiózł dziewczynę na porodówkę. Izzy pobiegł za nimi gryząc paznokcie. bał się o los swej przyszłej żony i pociech ktore miały się urodzić. na zdjęciu z przed kilku tygodni wyglądały jak dwaj chłopcy.
- Trzymam kciuki kochanie ! - krzyknął gdy lekarz zamykał drzwi od pokoju w którym Alex miała rodzić. i rozległ się krzyk .
- wpuście mnie tam ! - warknął i rzucił się na drzwi .
Alex rodziła przez 3 godziny. w końcu urodziła dwójkę małych słodkich dzieciaczków. wszyscy myśleli że Izzy zemdleje.
- jestem tatą . nie mogę uwierzyć - wszyscy cieszyli się z nimi . jak już było wyżej na zdjęciach wyglądało , że będą dwaj chłopcy .
- jak daliście tym chłopaczynom na imię .
- to chłopiec .. to chłopiec i dziewczynka
- DZIEWCZYNKA - wyszczerzyła się Amy .
- mówiłam że to dziewczynka ! ale ty niee . to chłopiec jest ... - śmiała się .
- jak je .. mniejsza z tym idę do niej - Agens miała zamiar odwiedzić matkę bliźniaków ale kudłacz złapał ją w pasie i przyciągnął do siebie .
- co robisz ?! idę do Alex... - warknęła i uwolniła się z objęć chłopaka. weszła do sali . zespół wlał się za nią. wszyscy byli niespodziewanie cicho .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz