- jezu jacy wy głupi jesteście . przecież to wszystko było słychać . macie szczęście że Annie poszła do łazienki . - zaśmiała się Agnes wstając do Saula i całując go w nos
- o kurwa ... - mruknął Axl .
- rudy , przecież Agnes powiedziała że poszła do WC .
- a no tak . uff .
- i nie bój się .. nie powiem jej .
- dziękuje cii ! - jęknął i usiadł na podłodze pod ścianą.
- nie ma sprawy . ale wiesz .. gadałam już z nią o Tobie - mruknęła nieśmiało czerwonowłosa /
- co o mnie mówiła ?! - znowu wstał .
- że cię kocha . i nie chce cię stracić. ma nadzieje że będziecie razem do końca życia. - uśmiechnęła się .
- ooo . ej ! cicho Saul ! mam to w dupie ! idę ... - powiedział i poszedł. usiadł pod drzwiami łazienki i czekał aż Annie wyjdzie. kudłacz złapał go za nogę i z całej siły pociągnął .
- co ty odpierdalasz ?! - warknął .
- oświadczę się jej .
- no ale teraz ? - zdziwił się .
- no a czemu nie ?
-dżiiis . debilu ... - mruknął i poszedł . Axl wrócił na swoje miejsce .
Annie wyszła z łazienki . była trochę smutna . nie zauważyła chłopaka . po prostu poszła do salonu patrząc się w podłogę . momentalnie się rozpłakała .
Axl wstał i pobiegł za nią . złapał ją w pasie i zaniósł na górę.
- co ty robisz człowieczku ?! - zdziwiła się .
- niosę cię na górę. - mruknął . w końcu ją postawił.
- Axl nie mam humoru daj mi spokój .
- ale ja Ci ten humor poprawię .
- a co wprowadzasz się do mnie ?
- ee .. nie . idź do mnie do pokoju . przyszykuj się .. chociaż nie . wyglądasz ślicznie .
- wcale nie ! jestem cala rozmazana .
- to się przyszykuj i zejdź na dół .
- okej - po jakichś 20 minutach Annie zeszła na dół . Axl czekał na nią , ubrany bardziej schludnie niż zwykle .
- hmm.. może być ciekawie .
- i będzie - rudy złapał ją za rękę . poszli razem na wielki rynek . zawsze jest tam tłok . jest również miejsce dla początkujących zespołów które chcą się zaprezentować .
- ee .. i po co tu przyszliśmy . nie chcę byś teraz w tłumie .. kochanie . czemu tu wchodzimy . mam śpiewać ?
- nie . zaraz zobaczysz - wokalista wziął mikrofon w rękę - PRZEPRASZAM ! czy mogę prosić wszystkich o uwagę .
- co ty odpierdalasz ?! - w tym momencie dostrzegła resztę znajomych w tłumie . dziewczyny płakały ze szczęście a chłopaki szczerzyli się jak w wesołym miasteczku .
- Annie - rudy kleknął , w jednej chwili wszyscy ludzie obrócili się w ich stronę - wiem że znamy się nawet krócej niż Alex i Izzy ale .. i tak wiem że jesteś tą jedyną . zniosę każde twoje humorki . kocham je . kocham cię całą . sprawiasz że jestem szczęśliwy . więc chcę żebyś za mnie wyszła i była matką moich dzieci .
dziewczyna się popłakała . ze szczęście upadła na kolana , zasłoniła ręce twarzą kiwnęła głową .
- tak , tak ! - powiedziała po tym jak przytuliła chłopaka . wszyscy zaczęli bić im brawo .
rozdział krótszy niż zwykle . ale to celowe .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz