wtorek, 20 marca 2012

Rozdział 8

Steven podszedł do zaskoczonego przebiegiem akcji Slasha i strzelił mu w twarz z liścia.
- co ty odpierdalasz ? -zapytał jeszcze bardziej zdziwiony.
- Jesteś debilem więc cię bije. - mruknął i uśmiechnął się. Był naćpany. Slash był tak zły i zdziwiony że żeby nie krzyknąć na nich wszystkich poszedł na górę do swojego pokoju, usiadł na łóżku. na ścianach wisiało wiele zdjęć Agnes .
- jak ja ją kocham. - mruknął patrząc na jedno z nich. Rozmarzył się. z zamyślenia wyrwała go Alex.
- Cześć debilu. masz szczęście że lubię się z Agnes bo nie wiem co ona by zrobiła. Już chciala iść do baru w krótkiej kiecy i robić z siebie prostytutkę. - warknęła.
- o kurwa. - jęknął
- gdzie ona teraz jest ? - zapytał przestraszony. to on chciał być osobą która ją rozdziewiczy.
- u mnie w pokoju siedzi . - powiedziała.
- jakbyś chciał wpaść pogadać i ją przeprosić to zapraszam. - dodała i poszła do siebie.
- ej ! czekaj! - zawołał za nią i wyleciał z pokoju.
- co ? - zatrzymała się i wypchnęła specyficznie biodro.
- za co ja mam ją przepraszać? - zapytał
- nie wiem ... za swoje zachowanie? - warknęła i poszła. Saul wrócił do siebie do pokoju. usiadł znowu na łóżku i przeczesał włosy palcami. zdecydował że pójdzie do Agnes. wyszedł więc i pomaszerował do pokoju w którym czekała dziewczyna.
- puk puk ! - wszedł i usiadł na łóżku obok niej.
- ph . - fuknęła tylko i odwróciła się do niego plecami. chłopak przysunął się do niej i zaczął rysować palcem po jej plecach.
- przestań ! - warknęła
- nie ! - powiedział
- czemu tak w ogóle chcesz rysować po moich plecach?
- bo lubię a nawet kocham twoje plecy . - mruknął
- słodki jesteś. - uśmiechnęła się lekko .
- i ten twój uśmiech też kocham . - powiedział .
- doobra .już się nie gniewam . pijaku ty mój. - pocałowała go w nos.
- tak ogólnie to cię kocham całą. - zaczęli się całować.
- a może byśmy tak poszli do naszego pokoju ? - zapytała czerwonowłosa. Saul bez słowa wziął ją i usadowił sobie na plecach. poszedł do pokoju. Agnes ściągnęła mu cylinder z głowy i włożyła sobie. był trochę za duży ale nie chodziło jej o to żeby pasował tylko żeby było jej przyjemnie.
- hehe . ładnie ci w tym. - zaśmiał się kudłaty. położył ją na łóżku i rzucił się obok. Dziewczyna bez chwili wahania usiadła mu na kolanach i rozpięła pasek od spodni. chłopak delikatnie zsunął spodnie. był już w samych bokserkach gdyż po domu chodził w samych spodniach. wziął ją na ręce i postawił na podłodze. rozpiął jej biustonosz i zdarł ubranie rzucił je w kąt. byli już całkiem nadzy. zaczęli się całować. Slash począł pieścić piersi swojej dziewczyny. było im przyjemnie i ciepło. cieszyli się że są razem ale Agnes troszeczkę się bała . zaczęła delikatnie pieścić ręką jego członka. Stanął na baczność. Włożyła go do ust i pieściła językiem . spodobało mu się to więc począł cicho mruczeć . jak kot. odruchowo położył jej ręce na głowie.  Zaczęli się kochać. Agnes coraz głośniej jęczała a Saul pod nią coraz szybciej ruszał biodrami. Gdy doszło do górowania a potem skończyli leżeli wtuleni w siebie a po chwili zasnęli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz